Frustracja na blogu z dodatkiem bluzy Frozen od Choies
Tytuł postu może wnikliwie nie odzwierciedlać tego jaki temat chcę poruszyć, ale nie ma ona związku z bluzą Frozen od Choies, ona jest tylko dodatkiem do postu.
Nie wiedziałam czy skusić się na poruszenie tego tematu, ale chęć napisania jej - przezwyciężyła. Możliwe, że wywołam burzę w komentarzach, ale to nic - jestem ciekawa waszej opinii.
Dobra, przejdźmy do sedna... No więc, co mnie najbardziej denerwuje w tak pięknych wyglądach blogów? Otóż pasek na górze z muzyką. Może ktoś pomyśli sobie "no przecież można wyłączyć", racja, ale jeżeli "chodzisz" po blogach i co trzeci ma muzykę to przyznaj, trochę irytuje. Ja mam dwa powody.
1. Słucham sobie swojej muzyki, a tu nagle "wcina" mi się inna i zagłusza moją.
2. Nie odpowiada moim gustom muzycznym, nie zawsze ale często.
Rozwiązanie widzę jedno.. Dać piosenkę w poście, która świetnie komponuje się z tekstem postu. Kto będzie chciał, to włączy i posłucha.
Na pewno jest tutaj ktoś, kto właśnie ma muzykę na blogu i nie zgadza się z moją opinią, ale ma do tego prawo, takie same jak ja do wyrażania własnej opinii na swoim własnym blogu. Może ktoś widzi plusy takiej muzyki, nie sprzecznej z moimi argumentami? Jak podoba się bluza?
95 komentarze:
♥ nie mam nic przeciwko obserwacji za obserwację
♥ każdy komentarz to dla mnie ogromna motywacja
♥ zaglądam na wszystkie blogi zostawione w komentarzu